Naszła mnie dziś ochota na urozmaicenie poniedziałkowego obiadu, na którym zazwyczaj był rosół z niedzieli. Wymyśliłem, że skoro już mam pyszny rosół, który de facto jest bazą pod wszelkie inne zupy można by przygotować coś czego od dawien dawna nie było w moim domu. Wybór padł na kartoflankę - na którą natchnął mnie p. Robert Makłowicz w swoim programie telewizyjnym, który niedawno oglądałem.
Jako przepis bazowy wykorzystałem: Prostą i pyszną kartoflankę MaGdy.
Poziom trudności: łatwy
Czas przygotowania: około godzina
Składniki
- 2 cebule,
- 1,2 kg kartofli,
- 1 marchew,
- 0,5 pietruszki,
- 4 ząbki czosnku,
- 4 ziarna ziela angielskiego,
- 2 liście laurowe,
- 4-5 łyżeczek majeranku,
- pieprz i sól (magi/warzywko),
- 1,5 kiełbasy,
- 3-4 łyżki smalcu (najlepiej swojskiego),
- 4 łyżki śmietany 18%,
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej,
- ~2,5 l rosołu na kurze lub w ostateczności z kostki,
Przygotowanie
Wszystkie warzywa obrać i dokładnie umyć. Kiełbasę także można przemyć.
Po pierwsze należy posiekać cebulkę na drobną kostkę oraz kiełbasę na taką jaką sobie zażyczymy. W tym samym czasie rozpuścić smalec w garnku, w którym będzie gotowana zupa (należy tak zrobić, aby nie utracić ani grama smaku po smażeniu). Gdy smalec się rozpuści należy wrzucić kiełbasę, cebulę, ziele angielskie, liście laurowe oraz 2 łyżeczki majeranku do gara. Dokładnie przemieszać i po chwili przecisnąć przez praskę 2 ząbki czosnku. Smażyć na małym ogniu, aby się nie przypaliło podczas przygotowywania kartofli.
Gdy w garnku smaży się już kiełbasa i cebula z ziołami przychodzi czas na kartofle. Obrane i dokładnie umyte należy pokroić w dość sporą kostkę i dorzucić do gara z kiełbasą. Ja to zrobiłem w dwóch rzutach. Po dodaniu kartofli można zwiększyć płomień pod garnkiem i dokładnie przemieszać. W tym samym czasie należy jeszcze pokroić marchew i pietruszkę, i także dodać do gara.
Gdy już wszystkie jarzyny są w garnku przeciskamy przez praskę pozostałe 2 ząbki czosnku dodajemy soli i pieprzu do smaku i smażymy często mieszając przez około 10 minut. W między czasie można podlać lekko rosołkiem (~0,5 chochli).
Po 10 minutach można w końcu wlać do gara bazę całej zupy czyli rosół (lub bulion z kostki). Następnie przykryć garnek pokrywą i gotować na małym ogniu tak długo, aż kartofle zrobią się miękkie. W między czasie należy poparzyć sobie podniebienie podczas kosztowania ;)
Gdy kartofle zmiękną przychodzi czas na ostatni szlif - śmietana i mąka ziemniaczana. Do szklanki wsypać mąkę, wlać 4 łyżki śmietany, minimalną ilość wody przegotowane i dokładnie wymieszać (najlepiej blenderem). Do takiej mieszanki powoli wlewamy kilkanaście łyżek gotującej się jeszcze zupy i dokładnie wymieszać co kilka łyżek. Ma to na celu zapobiegnięcie ścięciu się śmietany po wlaniu jej do zupy.
I w taki oto sposób kończy się proces przygotowania tej pysznej zupy. Na koniec jeszcze trzeba skorygować smak doprawiając solą i pieprzem, ale to już w zależności od osobistych upodobań.
Ocena
Kartoflanka jest prosta w przygotowaniu, bardzo pożywna i co najważniejsze bardzo smaczna, dlatego gorąco polecam przetestowanie tego przepisu.
SMACZNEGO i do kuchni!
Data napisania: 24-06-2013
Data pierwszej publikacji: 24-06-2013
Data pierwszej publikacji: 24-06-2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i oceniania przepisów!